Wiem,że dopiero mamy pierwszy dzień lutego i ,ze akurat dzisiaj pięknie przyświeca słońce,a tak naprawdę cały czas jest zima.
Z prognozy wynika,że zima jeszcze wróci.
Ja generalnie lubię zimę,ale musi być taka typowa:mrozik,skrzypiący pod nogami śnieg,lekkie słonko.
Jeśli ma być chlapa to lepiej by już przyszła wiosna.
Wiosnę też lubię,w końcu o tej porze roku się urodziłam,wszystko budzi się do życia,słonko mocniej przygrzewa,a ono jest do życia niezbędne,mamy lepszy nastrój i po prostu chce się żyć ;)
A dzisiaj-dzieci wróciły do szkoły po feriach i jest tak cichooooooo.
Bartuś co prawda przed szkołą się popłakał,ale Majka go przytuliła i poszli razem do szkoły.
To jednak jeszcze maluch choć jest już dużym chłopcem patrząc z innej perspektywy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz