Sporzadziłam też listę rzeczy do załatwienia oraz świąteczne menu.
Muszę jeszcze przysiąść nad listą rzeczy do kupienia,ehhhhh....
Tymczasem musze się pochwalić swoim kominkiem-prezentem od mężusia oraz nowymi firankami i choinką-tak wiem chwalipięta jestem ;)
Dzisiaj jeszcze mężuś zeszlifował mi farbę z blatu stołu bym mogła go jutro pobejcować-będzie tak jak chciałam ;)
Udanych przygotowań,świątecznej krzątaniny,dekorowania,pakowania i ..............dużo dobrego nastroju ;)
foto:net
Pozdrawiam
Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz