Ja po naszych przemeblowaniach mam stół teraz na środku,a nad nim swoje stare lampy,które kiedyś mi się podobały,a teraz...............no cóż,gusta się zmieniają.
Moją lampę składającą się z trzech abażurów (na osobnych przewodach )w kolorze czekoladowym pobieliłam gąbką by choć trochę pasowały,ale to i tak nie jest to ......
Na nowe lampy muszę trochę poczekać,w końcu to nie jest produkt pierwszej potrzeby,ale popatrzeć mogę.
Tym sposobem zrobiłam przegląd propozycji w necie i oto co znalazłam fajnego:

foto:miloni.pl

foto:dom.pl

foto;lovingit.pl
foto:czasnawnetrze.pl

foto;lovingit.pl

foto:ozdobny.eu
Tutaj lampy zastosowano jako swoisty element dekoracyjny w kontrastowym kolorze,który ożywia wnętrze :

foto:muratordom.pl
Coś mi się zdaje, że będzie mi się ciężko zdecydować na lampy do jadalni.
Zakładając,że mam białe meble,turkusowe kanapy,szare ściany ( będą,na razie są beżowe)
i chciałabym dwie duże lampy to pewnie lampy też docelowo będą białe lub np. wiklinowe.
Na wspomnienie wikliny przypomniało mi się,że w jakiejś restauracji widziałam jako klosze wiklinowe kosze z uszami-super efekt.
Wybierając lampę nad stół należy pamiętać jak duże mamy pomieszczenie ,a także sam stół.
Nie każda lampa ,która nam się podoba będzie pasowała do naszego wnętrza ;)
Bardzo lubię wiklinę,dlatego następnym razem będzie o wiklinowych dodatkach do domu ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz