Wyszłam rano z domu by zawieźć dzieci do szkoły i ...............zakochałam się w zimie po raz kolejny.
Wszędzie biało choć śniegu mało,bezwietrznie czyli tak jak lubię i pełno kłaczków od mrozu.
Cudnieeeeeeeeee.
Nie mogłam się powstrzymać i pstryknęłam kilka fotek:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz