Obserwatorzy

czwartek, 5 kwietnia 2018

Oświadczyny

Przeczytane w 2018 roku:11

"Oświadczyny"
Autor:Tasmina Perry

foto.net

Książka wybrana po okładce i opisie końcowym,pierwsza tej autorki w mojej biblioteczce.

"Romantyczna podróż w czasie z olśniewających balów debiutantek w Londynie na przykryte zimowym puchem ulice współczesnego Manhattanu.

Niepoprawna romantyczka Amy nie ma nic do stracenia,kiedy tuż przed Bożym Narodzeniem porzuca ją ukochany i zostaje całkiem sama tysiące kilometrów od rodziny. Odpowiadając na ogłoszenie tajemniczej starszej pani szukającej towarzystwa podczas podróży,nie spodziewa się,że odkryje namiętną historię,któara czekała pięćdziesiąt lat,by ktoś ją opowiedział."

Książka dzieje się w świecie współczesnym ,ale momentami przenosimy się do młodości starszej pani Georgii Hamilton to jest do roku 1958,kiedy to brała udział w balu debiutatek.

Amy Carrell to młoda dziewczyna,która jest tancerką,niestety bez większych perspektyw.
Zostaje odrzucona przez rodzinę narzeczonego z wyższych sfer gdyż nie pasuje do ich syna.
On niby taki zakochany,a łatwo odpuszcza sobie ten związek,nie walczy o nią.
Właśnie przed Świętami Amy zostaje sama tęskniąc za rodziną w Nowym Jorku.
W tym czasie wpada jej w ręce ogłoszenie starszej ,zamożnej kobiety,która poszukuje towarzyszki podróży właśnie do Nowego Jorku.

Obie panie zaprzyjaźniają się mimo dzielącej je różnicy wieku i w trakcie podróży opowiadają o sobie ,swoim życiu i o swoich miłościach.

Tuz po powrocie na jaw wychodzi tajemnica rodziny Georgii Hamilton-to dlaczego jest sama na święta od tylu lat?!
Amy jest bardzo ciekawa i postanawia wypytać o wszystko starszą panią.
Niechętnie,ale jednak Georgia wyznaje Amy całą historię ,która miała wpływ na jej poróżnienie się z rodziną i dlaczego właśnie Nowy Jork był celem ich podróży.
Dziewczyna jest odważna i postanawia się dowiedzieć  u źródła jak było naprawdę,czy Georgia miała rację do której nikt przez 50 lat nie miał odwagi się przyznać.

Trochę zagadkowy ten mój opis,ale chciałam zrobić zarys nie zdradzając za wiele.
Książkę naprawdę warto przeczytać.
Dużo się dzieje ,wiec czyta się przyjemnie.
Przy okazji można poznać niektóre miejsca w Nowym Jorku,poznać różnice między anglikami ,a amerykanami,poznać kilka zasad dobierania stroju i dobrych manier.

Zapraszam do lektury tej książki.
Ja z pewnością zajrzę do drugiej przetłumaczonej na język polski książki  tej autorki:

Pocałunek na pożegnanie


Pozdrawiam w końcu wiosennie ;)
AteCzka









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz